Poznaj papieża, którego słów słuchały miliony ludzi. Odkryj słowa Jana Pawła II, które zmieniły bieg historii.
W ramach tej edycji zachęcamy do sięgnięcia po teksty, w których Jan Paweł II odwoływał się do swoich korzeni i troski o Ojczyznę.
- Poznaj nauczanie Jana Pawła II – znajdź swój fragment, do którego skomponujesz muzykę
- Wybierz jeden z tekstów zamieszczonych na stronie konkursu lub…
- Skorzystaj z formularza, aby zgłosić chęć napisania utworu do wybranego przez siebie tekstu
- Po zatwierdzeniu proponowanego tekstu zamieścimy go na stronie, a tym samym będzie on możliwy do wykorzystania w pracy konkursowej
Gdzie szukać tekstów?
Zintegrowana Baza Tekstów Papieskich: www.nauczaniejp2.pl
Strona Watykanu z tekstami Jana Pawła II w innych językach:
http://w2.vatican.va/content/john-paul-ii/en.html (w języku angielskim)
http://www.vatican.va/latin/popes_latin/latin_hf_jpii.html (w języku łacińskim)
Odkryj nauczanie Jana Pawła II – zasady doboru tekstów
Teksty mogą być dostosowane do potrzeb dzieła muzycznego, jednak z zachowaniem kontekstu i myśli zawartej w cytowanych słowach Jana Pawła II.
Dopuszcza się skracanie dłuższych wypowiedzi czy też wykorzystanie fragmentów z różnych dokumentów w ramach jednego utworu. Należy jednak wskazać źródła wszystkich dokumentów, z których pochodzą dane cytaty.
Wykorzystany cytat może być w języku polskim lub obcym (preferowane: łacina, angielski.) Tłumaczenia własne także muszą zostać zatwierdzone przez organizatora.
W formularzu zgłoszenia tekstu prosimy o podanie źródła cytowanych słów (np. „List do Artystów”) wraz z linkiem do cytowanego tekstu.
Adres mailowy podany w zgłoszeniu nie będzie nigdzie publikowany i posłuży wyłącznie do wysłania informacji zwrotnej o umieszczeniu tekstu na stronie internetowej konkursu (www.kompozytorzyjp2.pl) a tym samym możliwości wykorzystania go w kompozycji konkursowej.
Zgodnie z regulaminem konkursu będą oceniane wyłącznie prace do tekstów zamieszczonych na stronie internetowej. W przypadku pytań prosimy o kontakt: konkurs@kompozytorzyjp2.pl.
Teksty
Bądź pozdrowiona, Matko, Królowo świata
Prayer to our Lady of the Divine Love / Modlitwa do Matki Bożej Miłości
Hail, oh Mother, Queen of the world.
You are the Mother of fair Love
You are the Mother of Jesus, the source of all grace,
the perfume of every virtue,
the mirror of all purity.
You are joy in weeping, victory in battle, hope in death.
How sweet your name tastes in our mouth,
how harmoniously it rings in our ears,
what rapture it brings to our hearts!
You are the happiness of the suffering,
the crown of martyrs,
the beauty of virgins.
We beg you, guide us after this exile
to possession of your Son, Jesus.Amen.
Tłumaczenie:
Bądź pozdrowiona, Matko, Królowo świata.
Ty jesteś Matką pięknej miłości,
Ty jesteś Matką Jezusa, źródłem wszelkiej łaski,
zapachem każdej cnoty,
odbiciem wszelkiej czystości.
Jesteś radością w płaczu, zwycięstwem w boju, nadzieją w śmierci.
Jakże słodki jest smak Twego imienia na naszych ustach,
jakże subtelna harmonia w naszych uszach,
jakież upojenie w naszych sercach!
Ty jesteś szczęściem cierpiących,
koroną męczenników,
pięknością dziewic.
Błagamy Cię, oddaj nas po tym wygnaniu
na własność Twego Syna, Jezusa.Amen
1 maja 1979, Jan Paweł II
Czuwam — to znaczy także: czuję się odpowiedzialny za to wielkie, wspólne dziedzictwo
Czuwam — to znaczy także: czuję się odpowiedzialny za to wielkie, wspólne dziedzictwo, któremu na imię Polska. To imię nas wszystkich określa. To imię nas wszystkich zobowiązuje. To imię nas wszystkich kosztuje.
Częstochowa, 18 czerwca 1983
Czym jest kultura? Kultura jest wyrazem człowieka
Czym jest kultura? Kultura jest wyrazem człowieka. Jest potwierdzeniem człowieczeństwa. Człowiek ją tworzy — i człowiek przez nią tworzy siebie. Tworzy siebie wewnętrznym wysiłkiem ducha: myśli, woli, serca. I równocześnie człowiek tworzy kulturę we wspólnocie z innymi. Kultura jest wyrazem międzyludzkiej komunikacji, współmyślenia i współdziałania ludzi. Powstaje ona na służbie wspólnego dobra — i staje się podstawowym dobrem ludzkich wspólnot.
Gniezno, 3 czerwca 1979
Duchu Boży, przygotuj nas na przyjęcie Ciebie
Duchu Boży, przygotuj nas na przyjęcie Ciebie. Spraw, by wzrastała w nas wiara w Słowo, które zbawia. Bądź żywym źródłem nadziei, która w nas kiełkuje. Bądź w nas tchnieniem miłości, która nas przemienia, i płomieniem miłosierdzia, które każe nam ofiarować samych siebie przez służbę braciom.
Ty, którego zesłał nam Ojciec, naucz nas wszystkiego i pozwól nam pojąć bogactwo słowa Chrystusa. Umocnij w nas wewnętrznego człowieka, uwolnij nas od lęku i napełnij ufnością, abyśmy mogli wielbić Twoją chwałę.
Homilia podczas mszy św. dla uczestników Międzynarodowego Forum Młodzieży, Politechnika Palaiseau, 23.08.1997, Paryż
Dziewico Maryjo, Matko Boga i nasza Matko
Dziewico Maryjo, Matko Boga i nasza Matko, (…) która towarzyszyłaś naszemu narodowi w różnych momentach jego życia i strzegłaś go w wierze, przychodzimy do Ciebie, oddajemy naszą drogę życia pod Twoją opiekę i powierzamy ją Twojej macierzyńskiej opiece, abyś pomogła nam przyjąć tchnienie Ducha Świętego i uprosiła kierownictwo Twego Syna. Tobie cześć na wieki.
Tłumaczenie jest parafrazą. Tekst oryginalny w języku francuskim:
O Vierge Marie, Mère de Dieu et Notre Mère, [ô Notre-Dame du Liban], toi qui as accompagné notre peuple dans les diverses étapes de sa vie et l’as préservé dans la foi, nous avons recours à Toi; sous ta protection nous mettons notre marche synodale et la confions a ta sollicitude maternelle, afin que tu nous aides à accueillir le soufflé de l’Esprit et à faire ce que ton Fils nous commande. À Toi, honneur a jamais.
Przesłanie do patriarchów, arcybiskupów i biskupów Libanu. Watykan, 20 czerwca 1992.
Jezu Chryste! Dobry Pasterzu!
Jezu Chryste! Dobry Pasterzu! polecam Ci trudne dziś i jutro mojego Narodu: polecam Ci jego przyszłość!
Homilia w czasie Mszy św. beatyfikacyjnej o. Rafała Kalinowskiego i Brata Alberta — Adama Chmielowskiego, odprawionej na Błoniach, 22.06.1983, Kraków
Kultura jest przede wszystkim dobrem wspólnym narodu
Modlitwa do Maryi, Matki Miłosierdzia
O Maryjo,
Matko Miłosierdzia, czuwaj nad wszystkimi,
aby nie był daremny Krzyż Chrystusa,
aby człowiek nie zagubił drogi dobra,
nie utracił świadomości grzechu
i umiał głębiej ufać Bogu
„bogatemu w miłosierdzie”,
by z własnej woli spełniał dobre czyny,
które Bóg z góry przygotował
i w ten sposób żył
„ku chwale Jego majestatu”.Zakończenie encykliki „Veritatis Splendor”, 6 sierpnia 1993
Naród jest tą wielką wspólnotą ludzi, których łączą różne spoiwa, ale nade wszystko właśnie kultura
Naród jest tą wielką wspólnotą ludzi, których łączą różne spoiwa, ale nade wszystko właśnie kultura. Naród istnieje »z kultury« i »dla kultury«… Jestem synem narodu, który przetrzymał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, którego wielokrotnie sąsiedzi skazywali na śmierć — a on pozostał przy życiu, i pozostał sobą. Zachował własną tożsamość i zachował pośród rozbiorów i okupacji własną suwerenność jako naród — nie w oparciu o jakiekolwiek inne środki fizycznej potęgi, ale tylko w oparciu o własną kulturę, która okazała się w tym wypadku potęgą większą od tamtych potęg. (…) Istnieje podstawowa suwerenność społeczeństwa, która wyraża się w kulturze narodu. Jest to zarazem ta suwerenność, przez którą równocześnie najbardziej suwerenny staje się człowiek.
Przemówienie w siedzibie UNESCO, 2 czerwca 1980
Niech zstąpi Duch Twój!
Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. […] I dlatego Chrystusa nie można wyłączać z dziejów człowieka w jakimkolwiek miejscu ziemi. Nie można też bez Chrystusa zrozumieć dziejów Polski — przede wszystkim jako dziejów ludzi, którzy przeszli i przechodzą przez tę ziemię. Dzieje ludzi! Dzieje narodu są przede wszystkim dziejami ludzi. A dzieje każdego człowieka toczą się w Jezusie Chrystusie. W Nim stają się dziejami zbawienia.
[…]
To wszystko w rękach Bogarodzicy — pod krzyżem na Kalwarii i w wieczerniku Zielonych Świąt.
To wszystko: dzieje Ojczyzny, tworzone przez każdego jej syna i każdą córkę od tysiąca lat — i w tym pokoleniu, i w przyszłych — choćby to był człowiek bezimienny i nieznany, tak jak ten żołnierz, przy którego grobie stoimy…
To wszystko: i dzieje ludów, które żyły wraz z nami i wśród nas, jak choćby ci, których setki tysięcy zginęły w murach warszawskiego getta.
To wszystko w tej Eucharystii ogarniam myślą i sercem i włączam w tę jedną jedyną Najświętszą Ofiarę Chrystusa na placu Zwycięstwa.
I wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja: Jan Paweł II papież, wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi:
Niech zstąpi Duch Twój!
Niech zstąpi Duch Twój!
I odnowi oblicze ziemi.
Tej Ziemi!
Plac Zwycięstwa w Warszawie, 2 czerwca 1979
Ojczyzna - kiedy myślę - wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam
Ojczyzna – kiedy myślę – wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam,
mówi mi o tym serce, jakby ukryta granica, która ze mnie przebiega ku innym,
aby wszystkich ogarniać w przeszłość dawniejszą niż każdy z nas:
z niej się wyłaniam… gdy myślę Ojczyzna – by zamknąć ją w sobie jak skarb.Poemat „Myśląc ojczyzna”
Ojczyzna nasza musi zabiegać o to, aby życie ludzkie w Polsce stawało się coraz bardziej ludzkie
Ojczyzna […] musi zabiegać o to, aby życie ludzkie stawało się coraz bardziej ludzkie, coraz bardziej godne człowieka. Każdego człowieka, który żyje na tej ziemi i wszystkich w wielkiej wspólnocie narodu i społeczeństwa.
Warszawa, 14 czerwca 1987
Pierwszym słowem, wypowiedzianym w milczeniu i na klęczkach, był pocałunek tej ziemi: ojczystej ziemi
Pocałunek złożony na ziemi polskiej ma jednak dla mnie sens szczególny. Jest to pocałunek złożony na rękach matki — albowiem Ojczyzna jest naszą matką ziemską.
Oraz
Polska jest matką szczególną. Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich stuleci. Jest matką, która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej.
Warszawa, 16 czerwca 1983
Pozdrawiam was w imię Chrystusa, tak jak nauczyłem się pozdrawiać ludzi tutaj, w Polsce...
Pozdrawiam was w imię Chrystusa, tak jak nauczyłem się pozdrawiać ludzi tutaj, w Polsce…
— w Polsce, w tej mojej ziemi ojczystej, w której stale tkwię głęboko wrośnięty korzeniami mojego życia, mojego serca, mojego powołania,
— w Polsce, w tym kraju, w którym — jak napisał Norwid — „kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba…” (Moja piosnka),
— w Polsce, która należy do Europy i do ludzkości współczesnej poprzez cały tysiącletni zrąb swoich dziejów,
— w Polsce, która przez cały ciąg tych dziejów związała się z Kościołem Chrystusowym i ze Stolicą Rzymską szczególnym węzłem duchowej jedności.Warszawa, 2 czerwca 1979
Przybądź, Duchu Święty! Przybądź!
Przybądź, Duchu Święty!
Przybądź!
Wejdź w samą głębie serc Twoich wiernych!
Spraw tak, (…) aby każdy odczuł to osobiście ku pożytkowi wszystkich.
Tak, by Bóg był wszystkim we wszystkich.
Amen.
Oryginalny tekst w języku włoskim
Vieni Spirito Santo!
Vieni! Invadi nell’intimo il cuore dei tuoi fedeli!
Fa’ sì che, [mediante questo nostro Sinodo], a ciascuno sia data una tua particolare manifestazione per l’utilità commune.
Affinché Dio sia tutto in tutti.
Amen.
3 czerwca 1990
Tak będzie śpiewał wraz z wami, umiłowani rodacy, ten papież, krew z waszej krwi i kość z kości
Pójdziemy razem tą drogą naszych dziejów. Na Jasną Górę, w stronę Wawelu, w stronę świętego Stanisława. Pójdziemy ku przeszłości.
Nie pójdziemy jednakże w przeszłość.
Pójdziemy ku przyszłości!
„Weźmijcie Ducha Świętego!”
Gniezno, 3 czerwca 1979
Tego Ducha pragnę wam dzisiaj przekazać (I)
Tego Ducha pragnę wam dzisiaj przekazać, tak jak przekazywał Go swoim współczesnym biskup rodem ze Szczepanowa. Pragnę wam dziś przekazać tego Ducha, ogarniając sercem z najgłębszą pokorą to wielkie „bierzmowanie dziejów”, które przeżywacie.
Więc mówię za Chrystusem samym: „Weźmijcie Ducha Świętego!”.
I mówię za Apostołem: „Ducha nie gaście!”.
I mówię za Apostołem: „Ducha Świętego nie zasmucajcie!”.
Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry! Musicie być mocni tą mocą, którą daje wiara! Musicie być mocni mocą wiary! Musicie być wierni! Dziś tej mocy bardziej wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów. Musicie być mocni mocą nadziei, która przynosi pełną radość życia i nie dozwala zasmucać Ducha Świętego!
Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć, jak to objawił św. Stanisław i błogosławiony Maksymilian Maria Kolbe. Musicie być mocni miłością, która „cierpliwa jest, łaskawa jest… nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą… nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz wpółweseli się z prawdą”. Która „wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma”, tej miłości, która „nigdy nie ustaje”.
Musicie być mocni, drodzy bracia i siostry, mocą tej wiary, nadziei i miłości świadomej, dojrzałej, odpowiedzialnej, która pomaga nam podejmować ów wielki dialog z człowiekiem i światem na naszym etapie dziejów — dialog z człowiekiem i światem, zakorzeniony w dialogu z Bogiem samym: z Ojcem przez Syna w Duchu Świętym — dialog zbawienia.
[…]
I dlatego — zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię „Polska”, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością — taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym,
— abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili,
— abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.Proszę was:
— abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało,
— abyście od Niego nigdy nie odstąpili,
— abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On „wyzwala” człowieka,
— abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest „największa”, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu.Kraków, 10 czerwca 1979
Tego Ducha pragnę wam dzisiaj przekazać (II)
Tego Ducha pragnę Wam przekazać.
Musicie być mocni mocą, którą daje wiara.
Musicie być mocni mocą nadziei, która przynosi pełną radość życia.
Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć.Proszę Was:
abyście mieli ufność,
abyście od Niego nigdy nie odstąpili,
abyście nigdy nie utracili wolności ducha,
abyście nigdy nie wzgardzili Miłością.Przyszłość zależy od miłości.
Na podstawie homilii Jana Pawła II, Kraków 10 czerwca 1979, oraz fragmentu utworu „Przed sklepem jubilera”
Ten proces — a zarazem to zadanie — posiada cztery główne wytyczne i zarazem cztery główne uwarunkowania
Prawo do prawdy — prawo do wolności — prawo do sprawiedliwości — prawo do miłości. Każde z nich odpowiada dogłębnie naturze człowieka i godności ludzkiej osoby. Każde z nich warunkuje prawdziwy postęp, nie tylko osobowy, ale też społeczny. I nie tylko duchowy, ale także materialny.
Warszawa, 14 czerwca 1987
To jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna!
To jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry!
Szerszy fragment:
„Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia!
To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć! Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować. Zbyt długo niszczono!
Trzeba intensywnie odbudowywać! Nie można dalej lekkomyślnie niszczyć!”
Przemówienie w obronie życia poczętego i rodziny. Kielce-Masłów, 3 czerwca 1991
Uświadamiajcie wszystkim ludziom, bez względu na rasę, stan społeczny, kulturę i wiek, że wszyscy jesteśmy powołani do świętości
Uświadamiajcie wszystkim ludziom, bez względu na rasę, stan społeczny, kulturę i wiek, że wszyscy jesteśmy powołani do świętości. Przede wszystkim starajcie się o to, byście wy sami byli święci, zachowując ewangeliczną postawę pokory i służby, zawierzając się Opatrzności i nieustannie wsłuchując się w głos Ducha Świętego. W ten sposób będziecie «solą ziemi» i zajaśnieje «wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie».
Watykan, 6 października 2002
Uwielbiaj, duszo moja, chwałę Pana twego
Uwielbiaj, duszo moja, chwałę Pana twego,
Ojca wielkiej Poezji – tak bardzo dobrego.On młodość moją rytmem cudnym obwarował,
On pieśń mą na dębowym kowadle ukował.Rozebrzmij, duszo moja, chwałą Pana twego,
Sprawcy Wiedzy anielskiej – Sprawcy łaskawego.(…)
Błogosławiony Świątkarz, Słowianin i prorok –
Bądź mi miłościw – śpiewam, jak natchniony celnik –
Uwielbiaj, duszo moja, pieśnią i pokorą
Pana Twojego, hymnem: Święty, Święty, Święty!Oto się pieśń jednoczy: Poezji – Poezji!
– ziarno tęskni, jak dusza cierpiąca niedosyt –
– by były me gościńce w cieniu dębów, brzezin,
i były bogumiłe młodzieńcze pokosy.Cały tekst:
„Magnificat”
Uwielbiaj, duszo moja, chwałę Pana twego,
Ojca wielkiej Poezji – tak bardzo dobrego.On młodość moją rytmem cudnym obwarował,
On pieśń mą na dębowym kowadle ukował.Rozebrzmij, duszo moja, chwałą Pana twego,
Sprawcy Wiedzy anielskiej – Sprawcy łaskawego.Oto spełniam po brzegi winogradu kielich
przy uczcie Twej niebiańskiej – rozmodlony sługa –
wdzięcznością, żeś mi młodość dziwnie rozanielił,
żeś z lipowego pniaka kształt jędrny wystrugał.Tyś jest najcudowniejszy, wszechmogący Świątkarz –
– pełno jest brzóz na drodze mojej, pełno dębów –
Otom jest niwa wieśnia, podsłoneczna grządka,
otom jest młodociana grań tatrzańskich zrębów.Błogosławię Twój posiew Wschodem i Zachodem –
Obsiewaj, Gospodarzu, niwę Twą sowicie,
Łanem niech będzie żytnim, smreczynowym grodem
młodość rozkolebana tęsknotą i życiem.Niech Cię uwielbi szczęście – wielka tajemnica,
żeś mi tak pierś rozszerzył pierworodnym śpiewem,
żeś pozwolił w błękicie utonąć mym licom,
żeś na struny me zesłał melodii ulewę,żeś w melodii tej zjawił się wizją – Chrystusem.
– Popatrz w przód, Słowianinie! – Sobótczane światła!
Nie opadł z liści święty dąb, król twój nie usechł,
ale się stał jak ludu władyka i kapłan.Uwielbiaj Pana, duszo, za ciche przeczucie,
za wiosnę rozśpiewaną gotycką tęsknotą,
za młodość gorejącą – puchar winnych uciech,
za jesień smutnym ścierniom podobną i wrzosom.Za poezję Go uwielb – za radość i boleść!
– Radość władania ziemią, błękitem i złotem,
że się we słowa wciela rozkosz, żar pokoleń,
że zbierasz tę dojrzałość leżącą pokotem.Ból – to smutek wieczorny tych niewypowiedzeń,
gdy ogarnia nas Piękno falistą ekstazą,
Bóg się ku harfie skłania – lecz na skalnej miedzy
promień się łamie – mocy nie staje wyrazom,
słów nie staje. I jestem jak strącony anioł –
– posąg na kamienisku, marmurze cokołu;
aleś tęsknot tchnął w posąg i w strzelistość ramion,
że się zrywa, że pragnie. – Z tych jestem aniołów.I jeszcze Cię uwielbię, bo w Tobie jest przystań,
nagroda za pieśń każdą – dzień świętej idei –
i radość, rozśpiewana hymnem macierzyństwa,
słowem spełnienia cichym – Najpełniejszy Eli!Bądź błogosławion, Ojcze, za smutek anioła,
za walkę pieśni z kłamstwem, bój natchniony duszy –
– i miłość słowa wszelką zniwecz w nas i połam
i kształt, co jako człowiek głupi się napuszył.Chodzę po Twych gościńcach – słowiański trubadur –
przy sobótkach gram dziwom, pasterzom wśród owiec,
– ale pieśń rozmodloną, pieśń wielką jak padół
rzucam przed tron dębowy Jedynemu Tobie.Błogosławionaś, pieśni pomiędzy pieśniami!
Błogosławione siejby mej duszy i światła!
Uwielbiaj, duszo moja, Tego, co aksamit
na moje rzucił barki i władczy atłas.Błogosławiony Świątkarz, Słowianin i prorok –
Bądź mi miłościw – śpiewam, jak natchniony celnik –
Uwielbiaj, duszo moja, pieśnią i pokorą
Pana Twojego, hymnem: Święty, Święty, Święty!Oto się pieśń jednoczy: Poezji – Poezji!
– ziarno tęskni, jak dusza cierpiąca niedosyt –
– by były me gościńce w cieniu dębów, brzezin,
i były bogumiłe młodzieńcze pokosy.***
Słowiańska Księgo tęsknot! U kresu się rozdzwoń,
jak chórów zmartwychwstalnych mosiężna muzyka,
pieśnią świętą, dziewiczą, poezją pokłonną
i hymnem człowieczeństwa – Bożym Magnificat.Kraków, 1939, wiosna-lato
Karol Wojtyła
Wesel się. Królowo niebios, nowymi świętymi
Wesel się. Królowo niebios […]! Wesel się wszystkimi świętymi […]! Ale prosimy Cię, wesel się także nami, którzy chcemy pokornie i niestrudzenie iść drogą świętości jako dzieci w Synu Bożym, dzieci w Twoim Synu, w Chrystusie Jezusie.
Ołomuniec, 21 maja 1995
Ziemia przebiega w oknach, przebiegają drzewa i pola
1.
Ziemia przebiega w oknach, przebiegają drzewa i pola.
I mieni się śnieg na gałęziach, a potem w słońcu opada.
I znowu zieleń: młoda naprzód, potem dojrzała, wreszcie gasnąca jak
świece.
Ziemia polska przebiega w zieleniach, jesieniach i śniegach.
Chłonie ją pieszy wędrowiec – z krańca do krańca trudno przejść.
I ptak nie przeleci tak łatwo, lecz samolot
w godzinę pochłonie tę przestrzeń – Ojczyznę zamknie w swój
kwadrat.2.
Ziemia trudnej jedności. Ziemia ludzi szukających własnych dróg.
Ziemia długiego podziału wśród książąt jednego rodu.
Ziemia poddana wolności każdego względem wszystkich.
Ziemia na koniec rozdarta przez ciąg prawie sześciu pokoleń,
rozdarta na mapach świata! a jakżeż w losach swych synów!
Ziemia poprzez rozdarcie zjednoczona w sercach Polaków
jak żadna.3.
Skąd wyrosło to imię, jakie otrzymał dla ludzi?
dla rodziców, dla rodu, dla stolicy biskupiej w Krakowie,
dla króla Bolesława zwanego Śmiałym i Szczodrym?
dla dwudziestego stulecia?To imię.
Poemat „Stanisław”, Karol Wojtyła , fragment (II część)
Możliwość wykorzystania fragmentów z całego poematu.Wolność stale trzeba zdobywać, nie można jej tylko posiadać
Wolność stale trzeba zdobywać, nie można jej tylko posiadać. Przychodzi jako dar, utrzymuje się poprzez zmaganie. Dar i zmaganie wpisują się w karty ukryte, a przecież jawne.
Całym sobą płacisz za wolność – więc to wolnością nazywaj, że możesz płacąc ciągle na nowo siebie posiadać.
Tą zapłatą wchodzimy w historię i dotykamy jej epok:
Którędy przebiega dział pokoleń między tymi, co nie dopłacili, a tymi, co musieli nadpłacać? Po której jesteśmy stronie? (…)Historia warstwą wydarzeń powleka zmagania sumień. W warstwie tej drgają zwycięstwa i upadki.
Historia ich nie pokrywa, lecz uwydatnia…
Czyż może historia popłynąć przeciw prądowi sumień?Poemat „Myśląc Ojczyzna”, Karol Wojtyła, fragment
Możliwość wykorzystania fragmentów z całego poematu.Homo sine amore vivere nequit
Homo sine amore vivere nequit. Sibimet manet quiddam, quod incomprehensibile est, eiusque vita sensu privatur, nisi amor ei praebetur, nisi invenit amorem, (…) nisi penitus amorem participat.
Tłumaczenie:
Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, (…) jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa.Encyklika „Redemptor Hominis”
Pójdziemy razem tą drogą naszych dziejów
Pójdziemy razem tą drogą naszych dziejów. Na Jasną Górę, w stronę Wawelu, w stronę świętego Stanisława. Pójdziemy ku przeszłości. Nie pójdziemy jednakże w przeszłość. Pójdziemy ku przyszłości! „Weźmijcie Ducha Świętego!” (J 20, 22). Amen.
Homilia w czasie Mszy św. odprawionej na Wzgórzu Lecha
A przede wszystkim ta rzeka, która nieopodal stąd kończy swój bieg, uchodząc do Bałtyku
A przede wszystkim ta rzeka, która nieopodal stąd kończy swój bieg, uchodząc do Bałtyku. Wisła — rzeka wszystkich ziem polskich, rzeka naszych dziejów. Od stuleci — zanim jeszcze imię Polski pojawiło się w annałach historii — ona już toczyła swoje wody od Karpat, od śląskich Beskidów, gdzie ma swe źródła, aż dotąd.
Rzeka, milczący świadek życia pokoleń, ich rodzenia się i umierania. Ich twórczych wysiłków związanych z gruntowaniem wszystkiego, co Polskę stanowi. Ich zmagań, czasem zmagań na śmierć i życie, ażeby utrzymać i zabezpieczyć to, co ojczyste, co jest wspólnym dorobkiem i wspólnym dziedzictwem. Wisła…
Bądź błogosławiona, rzeko! Ucz nas twoją wiernością dla naszej ziemi błogosławić Ojca, który jest w niebie.
Homilia w czasie liturgii słowa skierowana do ludzi morza,
Gdynia, 11 czerwca 1987Miłość mi wszystko wyjaśniła
Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała –
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała.A że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.Więc w tej ciszy ukryty ja – liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem, że wszystkie upadną.(fragment 5 części I „Wybrzeża pełne ciszy”
utworu „Pieśń o Bogu ukrytym”)Za tę chwilę
Za tę chwilę pełną śmierci dziwnej,
która w wieczność niezmierną opływa,
za dotknięcie dalekiego żaru,
w którym ogród głęboki omdlewa.Zmieszały się chwila i wieczność,
kropla morze objęła –
opada cisza słoneczna
w głębinę tego zalewu.Czyż życie jest falą podziwu, falą wyższą niż śmierć?
Dno ciszy, zatoka zalewu – samotna ludzka pierś.
Stamtąd żeglując w niebo
kiedy wychylisz się z łodzi,
miesza się szczebiot
dziecięcy – i podziw.Fragment 10 części I „Wybrzeża pełne ciszy” utworu „Pieśń o Bogu ukrytym”.
Akt zawierzenia świata Miłosierdziu Bożemu
Boże, Ojcze miłosierny,
który objawiłeś swoją miłość
w Twoim Synu Jezusie Chrystusie,
i wylałeś ją na nas w Duchu Świętym, Pocieszycielu, Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka.Pochyl się nad nami grzesznymi,
ulecz naszą słabość,
przezwycięż wszelkie zło,
pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi
doświadczyć Twojego miłosierdzia,
aby w Tobie, trójjedyny Boże,
zawsze odnajdywali źródło nadziei.Ojcze przedwieczny,
dla bolesnej męki i zmartwychwstania Twego Syna, miej miłosierdzie dla nas i całego świata!Amen.
The Source / Źródło
The undulating wood slopes down
to the rhythm of mountain streams…
If you want to find the source,
you have to go up, against the current,
tear through, seek, don’t give up,
you know it must be somewhere here.
Where are you, source? Where are you, source?!Silence….
Stream, stream in the wood,
tell me the secret of your beginning!(Silence—why are you silent?
How carefully you have hidden the secret of your beginning).Allow me to wet my lips
in spring water,
to feel its freshness,
reviving freshness.Źródło: Tryptyk Rzymski (fragment)